Saturacja krwi to podstawowe badanie przeprowadzane na oddziałach szpitalnych, wskazuje stopień natlenowania krwi.
Jest wykonywane, aby ocenić ryzyko pojawienia się niewydolności oddechowej.
W nomenklaturze słowo saturacja pochodzi od łacińskiego saturatio i oznacza wysycenie cieczy gazem. Podczas badania tego parametru cieczą jest krew, natomiast gazem – tlen. Poziom natlenowania krwi świadczy o stanie zdrowia chorego i o jego wydolności oddechowej. Im mniej cząsteczek tlenu w hemoglobinie, tym gorzej. Niedotlenienie tkanek prowadzi do duszności, chociaż należy zaznaczyć, że nie jest to jedyny parametr wyznaczający problemu z oddychaniem. Pacjent może mieć duszności również np. na tle nerwowym.
Poziom natlenowania krwi sprawdza się w sposób w pełni bezpieczny oraz bezbolesny dla chorego. Do sprawdzania saturacji krwi używa się pulsoksymetru – urządzenia, które zostaje podłączone do wybranego fragmentu ciała (najczęściej zostaje założony na palec).
Jak działa pulsoksymetr?
W jego wnętrzu znajduje się czujnik działający na podstawie spektrofotometrii transmisyjnej. Krótko mówią, jest to technika pomiarowa związana z promieniowaniem, a dokładnie z pomiarem odbicia bądź emisji światła przez próbkę przeznaczoną do badania. Krew jest idealnym materiałem do przeprowadzania takiego badania, chociażby z tego względu, że dobrze natlenowana hemoglobina i hemoglobina niedotleniona różnią się między sobą optycznie. Dzięki specjalnemu czujnikowi umieszczonemu w pulsoksymetrze, który emituje promienie, prędkość pochłaniania fal przez krwinki czerwone zamienia się na procenty, dzięki czemu na ekranie możemy zobaczyć procent natlenowania krwi. Pulsoksymetria to jedno z podstawowych badań wykonywanych po przyjęciu chorego do szpitala. Dzięki temu badaniu personel medyczny jest w stanie określić poziom natlenowania krwi chorego i przy złym wyniku wprowadzić działania wspomagające oddychanie.
W dobie koronawirusa popularność pulsoksymetrów napalcowych gwałtownie wzrosła. Dzieje się tak z pewnością dlatego, że coraz więcej osób chce mieć większą kontrolę nad stanem swojego zdrowia. Domowe pulsoksymetry to świetne rozwiązanie, aby sprawdzić ten podstawowy parametr jakim jest saturacja. Są niewielkich rozmiarów, a także łatwe w obsłudze. Wystarczy założyć urządzenie na palec, odczekać kilka chwil, aby pomiar mógł się prawidłowo dokonać i wynik odczytać z ekranu LCD.
Pulsoksymetr można także przypiąć do małżowiny usznej lub nosa. Wyjątkiem są noworodki oraz niemowlęta, którym przypina się urządzenie na stopę lub nadgarstek.
Jeśli wynik saturacji jest niski i utrzymuje się np. przez 2-3 dni, należy skonsultować się z lekarzem. Lekarz po przeprowadzeniu wywiadu z chorym może zalecić użycie koncentratora tlenu, który zapobiega wystąpieniu ciężkiej niewydolności oddechowej.
Wskazania do wykonania pomiaru saturacji krwi
Jednym z głównych wskazań do pomiaru saturacji krwi jest zgłaszana przez pacjenta duszność, choć nie zawsze idzie ona w parze z obniżoną saturacją. Czasem pojawia się, mimo że poziom natlenienia wcale nie jest niski. Poza tym nie jest to jedyny powód, aby monitorować stan chorego w ten sposób. Pulsoksymetrię wykonuje się także:
- u chorych przed planowanymi zabiegami operacyjnymi i po nich, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia komplikacji,
- przy niewydolności oddechowej po wypadkach i innych urazach,
- u osób z koniecznością wentylacji płuc,
- w czasie tlenoterapii i tuż przed nią, żeby można było zakwalifikować pacjenta do jej przeprowadzenia,
- kontrolnie u matki i płodu, gdy istnieje ryzyko niedotlenienia,
- u dzieci urodzonych przedwcześnie,
- przy znieczuleniu dziecka, w celu monitorowania jego samopoczucia przed zabiegiem i po nim.
Saturację krwi monitoruje się też u pacjentów chorujących przewlekle, zwłaszcza na POChP (przewlekłą obturacyjną chorobę płuc) lub inne schorzenia układu oddechowego, oraz u sportowców. W ich przypadku w ten sposób sprawdza się wydolność organizmu.